
„Wcielenie Słowa w ludzkiej rodzinie, w Nazarecie, porusza swoją nowością historię świata. Musimy zagłębić się w tajemnicę narodzin Jezusa, w «tak» Maryi wobec zwiastowania anielskiego, kiedy w Jej łonie poczęło się Słowo; również w «tak» Józefa, który Jezusowi nadał imię i zatroszczył się o Maryję”.
Amoris Laetitia, 65
Tym razem chcielibyśmy podjąć trudny temat, który wciąż owiany jest pewnego rodzaju atmosferą tabu. Chodzi nam o bardzo złożony problem, który według nas cały czas spotyka się z niezrozumieniem i wciąż rozpatrywany jest na zbyt powierzchniowym poziomie we wszystkich środowiskach, także w środowiskach wyznaniowych. Mowa tutaj o przyczynach aborcji, które należy rozpatrywać w szerokim kontekście:
– tendencji kulturowych, gospodarczych, politycznych, które prowadzą do szerzenia się „cywilizacji śmierci” oraz osłabienia wrażliwości na Boga i człowieka;
– sporu o prawo kobiet do aborcji o charakterze międzynarodowym oraz działalności aborcyjnych organizacji pozarządowych;
– propagowania antykoncepcji i szerzenia mentalności przeciwnej dziecku;
– prawa pozwalającego na dostęp do aborcji (prawo stanowi pewnego rodzaju „barierę ochronną”, którą wiadomo, że można próbować obejść, ale jednak trzeba się przed nią choć na chwilę zatrzymać i pomyśleć;
– przyczyn medycznych – którym poświęcimy osobny tekst;
– różnych problemów i kwestii społecznych;
– braku jedności małżeńskiej;
– braku wsparcia społecznego.
Każdą z tych kwestii i jeszcze inne można by było przedstawić i pogłębić, ale chcielibyśmy skupić się w tym tekście na przyczynie sztucznego przerywania ciąży, która jawi się jako najważniejsza, a mianowicie o kwestii odpowiedzialności mężczyzn za przyjęcie życia. Poniżej przedstawiam fragment mojej pracy magisterskiej „Wsparcie udzielane kobietom po stracie dziecka w wyniku aborcji w Duszpasterstwie Winnica Racheli”, ukazujący ciekawe badania dotyczące przyczyn aborcji:
_______
„Badania J. Dzierżanowskiej-Peszko (przeprowadzone wśród 50 kobiet) wykazują, że 92% kobiet ujawniło ojcu dziecka, że spodziewają się dziecka. Tylko 4 % mężczyzn ucieszyło się na tę wiadomość i pragnęło urodzenia dziecka. Taki sam procent mężczyzn zdecydował się opuścić matkę dziecka. 32% mężczyzn przemilczało wiadomość, lecz kobiety potrafiły właściwie odczytać ich odczucia. Jedna z nich napisała «Nie powiedział tego, ale wiedziałam, że był to dla niego duży kłopot». Najwięcej mężczyzn – aż 60% zachowało się w sposób, które kobiety opisały jako: «Jawnie okazał swoją dezaprobatę». W przypadku 32% przypadków ojciec dziecka nakłaniał kobietę do aborcji pomimo protestów z jej strony. Zaś w przypadku 30% pozostawił decyzję kobiecie i z góry ją zaakceptował. W 22% przypadków decyzja została podjęta razem. W 8 % przypadków to kobieta nalegała na aborcję, a mężczyzna zaakceptował jej decyzję jako konieczność. W 6% ojciec zdecydowanie odradzał aborcji, a w 2% przypadków nie wiedział o podjętej decyzji. 33 kobiety spośród badanych miały kontakt z osobą namawiającą je do przerwania ciąży – w 73% był to – wymieniany przez kobiety najczęściej – ojciec dziecka. Wśród najczęściej wskazywanych przez kobiety powodów, które wpłynęły na ich decyzję o aborcji są «niesprzyjające warunki materialne i mieszkaniowe» (32%) oraz «brak pomocy ze strony ojca dziecka» (68%). Najczęściej zatem kobiety zwracały uwagę na brak odpowiedniego wsparcia ze strony ojca dziecka: «W opinii badanych to właśnie wsparcie osoby zaangażowanej w zaistniałą sytuację stanowi najważniejszy element, który przesądza o podjętej decyzji, o poddaniu się aborcji».
Podobne wnioski można wyciągnąć z wyników badań E. Kaczmar, którym poddanych zostało 30 kobiet w wieku od 20-50 lat. Wykazały one, że na wieść o nieplanowanej ciąży: 36,5% mężczyzn wyrażało niezadowolenie, a 33% było obojętnych. Negatywna reakcja wystąpiła także między innymi ze strony rodziców kobiet (27%). Wśród najczęściej podawanych powodów wpływających na decyzję kobiet o aborcji były także: «trudna sytuacja materialna» (86,5%) oraz «brak poprawnych więzi uczuciowych z ojcem dziecka» (60,0%). Podjęcie decyzji za życiem dziecka mogłoby nastąpić pod warunkiem «odpowiedzialności i dobrej więzi emocjonalnej męża z badaną kobietą» (60,0%) oraz «dobrych warunków materialnych» (60,0%). W przypadku 86,5% badanych aborcja była ich osobistą decyzją, natomiast 43,4% badanych stwierdziła, że współdecydował także ojciec dziecka”.
Warto jeszcze zwrócić uwagę na kilka faktów, które ukażą problem odpowiedzialności mężczyzn za życie w trochę szerszym świetle:
1) Pierwsza kwestia to sytuacja w jakiej znajduje się kobieta w ciąży. Według dr Wandy Półtawskiej, większość kobiet przeżywa w czasie ciąży reakcje nerwicowe: lękowe i depresyjne. Nawet kobiety, które pragnęły dziecka mogą w chwili załamania i zmęczenia doświadczać różnych myśli przeciwko temu dziecku. Jeśli na tym etapie kobieta nie otrzyma koniecznego wsparcia, np. ze strony partnera – dochodzi do reakcji rozpaczy. Kobiety czują się wówczas bezradne, niejako przymuszone do aborcji. Pełne lęku i napięcia nie widzą innego wyjścia niż przerwanie ciąży – nie zastanawiają się nad konsekwencjami – chcą po prostu pozbyć się swojego „problemu”. Mowa tu o pułapce patrzenia tunelowego.
2) Trzeba także postawić pytanie, czy można w ogóle mówić o wolnej decyzji kobiety co do aborcji? Tak wiele dziś mówi się o decyzji kobiety i prawie kobiety do wyboru. A jednak czy można tu w ogóle mówić o wyborze? Gdy wokół promuje się aborcję i przedstawia ją jako jedyne dobre rozwiązanie… gdy jeszcze tak niewiele wsparcia kobieta w kryzysowej ciąży może uzyskać ze strony społeczeństwa. Tak naprawdę często nie ma mowy o realnym wyborze, a obraniu drogi, która ukazywana jest jako jedyne rozwiązanie.
3) Fakt, że społeczeństwo daje kobiecie prawo do decydowania o życiu dziecka – powoduje, że odbiera się je w pewnym sensie mężczyznom. Mogą mieć oni poczucie, że są pozbawieni możliwości zatroszczenia się o nienarodzone dziecko i że powinni pozwolić kobiecie, aby to ona zadecydowała. W praktyce oznacza to wzrost liczby aborcji…
Jonathan Jeffes, który w Wielkiej Brytanii zajmuje się pomocą kobietom z doświadczeniem aborcji, zwraca uwagę na bardzo ważny szczegół. Kobieta, która pyta mężczyznę o to, co powinni razem uczynić, najczęściej słyszy w odpowiedzi: „Zrobimy, co ty chcesz”. Mężczyźni wypowiadają takie zdania, aby przełożyć odpowiedzialność za decyzję na kobietę. Jednak ostatecznie powodowało to najczęściej aborcję dziecka. Coś, co początkowo może się wydawać kobiecie wsparciem z czasem zostaje przez nią ocenione jako wycofanie z męskiej odpowiedzialności, co kobieta odczuwa po prostu jako zdradę…
***
Podsumowując, chcielibyśmy jeszcze tylko zwrócić uwagę na zjawisko błędnego koła aborcji. Propagowanie aborcji oraz przyznawanie prawa do decyzji kobiecie powoduje wycofywanie się mężczyzn z odpowiedzialności za życie. Kobieta pozbawiona wsparcia najczęściej decyduje się na aborcję. Wiele zaś kobiet, które dokonały aborcji może przejawiać negatywny stosunek wobec macierzyństwa – doświadczając ciężaru aborcji zamiast przestrzegać przed nią inne kobiety – często do niej zachęcają. Czynią to, aby usprawiedliwić siebie, aby doświadczyć pewnego rodzaju ulgi: „przecież wszyscy to robią”… W skutek tego aborcja staje się coraz bardziej propagowana i coraz więcej kobiet staje się ofiarami tego procederu.
Mamy nadzieję, że ten kolejny zarysowujący temat tekst pozwolił Wam spojrzeć na problem aborcji w szerszy sposób. To ważne, aby zdać sobie sprawę z tego, że kobieta z doświadczeniem aborcji jest w dużym stopniu jej ofiarą i tak naprawdę to my – całe społeczeństwo ponosimy za to odpowiedzialność. Przerwanie błędnego koła zależałoby od udzielanego wsparcia kobietom w ciąży kryzysowej. Wiele kobiet z doświadczeniem aborcji relacjonuje, że nie dokonałyby jej gdyby znalazła się choć jedna osoba, która okazałaby im wówczas wsparcie. Najistotniejsza w kwestii wsparcia kobiety w czasie ciąży jest obecność jej partnera, który okaże jej troskę, przejmie inicjatywę i weźmie odpowiedzialność za swoje dziecko.
Jednym zdaniem podsumowując: Gdzie te chłopy, gdzie?!
______
Na koniec skierujmy nasz wzrok na św. Józefa – wzór mężczyzny, który wziął odpowiedzialność za mamę i dziecko.
„Św. Józef był pierwszym człowiekiem, który dał brzemiennej Maryi Pannie «schronienie». Jeszcze zanim szukał dla Niej gościny w gospodach Betlejem, nie obawiał się Jej przyjąć do swego domu i serca (por. Mt 1, 24).
Jest on wzorem rycerskości wiary katolickiej, wzorem dla każdego rycerza bezbronnego Słowa. Ofiarował dom – dach nad głową, ale również ród – nienarodzonemu Jezusowi. Udzielił azylu Wcielonemu Słowu i Jego Świątyni. Niechaj za sprawą modlitwy Jego opiekuna świat zwróci się ku wierze w Odkupiciela w łonie Matki”.
John Saward
Zachęcamy do przeczytania listu apostolskiego papieża Franciszka „Patris Corde” (Ojcowskim sercem): http://www.vatican.va/content/francesco/pl/apost_letters/documents/papa-francesco-lettera-ap_20201208_patris-corde.html
Niech św. Józef wyprasza nam wszystkie konieczne łaski i towarzyszy naszym związkom, małżeństwom, rodzinom❤️